Ostatnie komentarze

Popcorn – niektórzy go kochają inni za nim nie przepadają. Ja plasuję się gdzieś pośrodku. W domu nie jem ale w kinie mały kubełek popcornu musi być. Taka tradycja. Moje dzieci przepadają i lubią patrzeć przez szklana pokrywkę jak małe żółte ziarenka stają się białym popcornem. Nie kupujemy popcornu do mikrofalówki. Rozgrzewam minimalną ilość oleju w garnku wsypuję suche ziarenka kukurydzy, trochę soli i szybko przykrywam pokrywką. Potem trzeba tylko co jakiś czas zamieszać, żeby ziarenka równomiernie się podgrzewały i można obserwować, jak fajnie pękają.


Od jakiegoś czasu w kinach można kupić również nachosy z ostrym czerwonym sosem. Chyba nigdy ich nie kupiłam, ale przy planowaniu domowego wieczoru filmowego postanowiłam zmienić nieco tradycję i zamiast popcornu przygotowałam domowe nachosy. Pyszne paprykowe trójkąciki podałam z chrzanowym sosem z awokado i pomidorowo-bazyliową salsą.


Przepis na domowe nachosy pochodzi z książki kucharskiej Lidla.


Składniki:
200g mąki kukurydzianej
100g mąki pszennej
1 łyżeczka soli
2 łyżki oleju
ciepła woda
mielona papryka
olej do smażenia

więcej»

Karczochy są dalekimi kuzynami ostu. Najlepiej widać to kiedy zakwitną. Ale ...


Karczochy zbiera się, zanim zakwitną, gdy ich główki są zwinięte. Otwarte, ciemne główki są niejadalne. Niejadalna jest także wewnętrzna część karczocha: włoski porastające dno kwiatowe. Tylko młodziutkie karczochy można zjadać w całości.


Zanim przystąpicie do oczyszczania karczochów koniecznie włóżcie gumowe rękawiczki. Ciemne opuszki palców są trudne do doczyszczenia. Po obraniu od razu (od razu znaczy w tym przypadku od razu Uśmiech ) włóżcie je do wody z dodatkiem soku z cytryny – bez tego brązowieją szybciej niż banany, jabłka i awokado razem wzięte.


Wakacje to nie jest czas na długie gotowanie, więc dziś chciałabym polecić szybki i łatwy przepis z którego korzystałam. Dzięki niemu docenicie prawdziwy smak karczochów. Znalazłam go na stronie www.weganon.pl. Chyba prościej się już nie da: kilka podstawowych produktów, dłuższa chwila na przygotowanie, garnek patelnia i ... już. Jak się nad tym zastanowić to można prościej. Można zamówić w restauracji lub kupić marynowane ale zapewniam Was, że to nie to samo. Dobranie się do serca karczocha nie jest łatwe, ale wystarczą jeden, dwa warzywa, żeby nabrać wprawy. A naprawdę warto, bo są pyszne.
Składniki:
8 karczochów
3 ząbki czosnku
4 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 cytryna
3 łyżki oliwy
sól, pieprz

więcej»

Wiosenne naleśniki zrobiłam po raz pierwszy w zeszłym roku. Wtedy podałam je z rzodkiewkowym serkiem i rzeżuchą. Dziś przypomniałam sobie o nich szukając inspiracji na kolację. Farsz do wiosennych naleśników przygotowałam z wędzonego pstrąga, kremowego koziego serka, chrzanu oraz sałaty. Tak przygotowane naleśniki były pyszną kolacją, a zachęcony mąż poprosił o dodatkową porcję na lunch do pracy na następny dzień. Zielone naleśniki zostały więc doskonałym i bardzo efektowym zamiennikiem tradycyjnych tortilli.


Składniki:
naleśniki
200ml wody gazowanej
200ml mleka
6-8 łyżek mąki
150g szpinaku
1 jajko
5 łyżek oleju
szczypta soli
farsz:
150g kremowego koziego serka
200g wędzonego pstrąga
4 łyżeczki chrzanu
sałata
papryka
szczypior

więcej»

„Mamo, bardzo dawno nie robiłaś placków". Takim zdaniem z zamyślenia wyrwało mnie moje młodsze dziecko. Właśnie zastanawiałam się, co zrobić na obiad. Jasnowidz jakiś czy co? Placki dobra rzecz. Łatwe, szybkie, składniki pod ręką i obiad zniknie bez grymaszenia. Przecież realizuję zamówienie. Tak powstały obiadowe cukiniowo-kukurydziane placki z dużą ilością posiekanego szczypiorku oraz sosem żurawinowym. Dobrze że profilaktycznie zrobiłam podwójną porcję, bo inaczej nad swoim obiadem musiałabym się dłużej zastanowić.


Składniki:
1 duża cukinia
1 puszka kukurydzy
1 jajko
pół pęczka szczypiorku
6 łyżek mąki kukurydzianej
olej do smażenia
sól, pieprz

więcej»

Uświadomiłam sobie ostatnio jak rzadko jemy ziemniaki. Mnogość kasz, makaronów i innych obiadowych dodatków powoduje, że z ziemniakami mi jakoś nie po drodze. Szczególnie, że trudno się je odgrzewa, a przecież najsmaczniejsze są gorące tuż po ugotowaniu. Można je wprawdzie odsmażyć lub podpiec w piekarniku, ale to już zupełnie inna bajka. Jedynym momentem kiedy jemy więcej ziemniaków jest początek lata kiedy ziemniaki są młodziutkie, nie wymagają obierania i najlepiej smakują z koperkiem i masełkiem. Do tego potrzeba tylko kefiru, jogurtu lub zsiadłego mleka i obiad godny królewskiego stołu gotowy.


Na młode polskie ziemniaki musimy jeszcze chwilę poczekać, możemy za to przygotować nieskomplikowaną przekąskę z batatów. Nie mogę powiedzieć, że to szybkie danie, bo bataty trzeba upiec i to chyba jedyna niedogodność. Poza tym jest doskonale prosto, efektownie i pysznie.


Składniki:
2 bataty
2 łyżki oliwy
1 łyżka tymianku
150g sera feta
pół granatu
natka pietruszki
pistacje

więcej»
© DomowyPatchwork - All Rights Reserved.

mapa strony