Do czego jest potrzebny śnieg?

Przyznaję się bez bicia – nie lubię zimy. Jest niepraktyczna i nieekonomiczna. Nie cierpię grubych ubrań, mrozu, a już najbardziej nie lubię śniegu. Szczególnie padającego w mieście. Nie ma z niego żadnego pożytku. Samochodem jeździ się wolniej, drogowców wszak tradycyjnie musi zaskoczyć padający zimą śnieg.




Kalendarzowa wiosna rządzi już od wielu tygodni. Zawitała również do mnie na balkon. Zazieleniła gałązki młodymi listkami, obudziła winobluszcz, posypała jasną zielenią iglaki.