Ostatnie komentarze

Są takie produkty, które „trzeba" jeść. Chipsy, orzeszki, małe ciasteczka, popcorn w kinie. Niezależnie od tego ile do miseczki wysypiecie, zjecie wszystko. Znacie to? No ale z drugiej strony są takie sytuacje kiedy coś skubać trzeba. Coś do pochrupania przydaje się podczas czytania pasjonującej książki, przy ciekawym filmie, albo podczas spotkania ze przyjaciółmi.


Dziś chciałabym zaproponować dwie przekąski, które świetne zastąpią niezdrowe słone odpowiedniki. Są pyszne, proste w przygotowaniu. Jeśli chcecie rozszerzyć asortyment proponuję przygotować dodatkowo chipsy z jarmużu albo paluchy z ciasta francuskiego z pesto i sezamem. W przepisie poniżej nie podawałam ilości składników. Dopasujcie je do ilości przekąsek, które możecie zjeść.


Frytki z cukinii
cukinia
mąka pszenna
mleko roślinne
bułka tarta
parmezan
sezam
tymianek
sól, pieprz

więcej»

Od kiedy zostaliśmy rodzicami wszystkie nasze wyjazdy nastawione są głównie na rodzinne spędzanie czasu i zapewnienie atrakcji dzieciom. Raz tylko zostawiliśmy naszą córkę pod opieką dziadków i zrobiliśmy sobie małe wagary. Było to coś tak wyjątkowego, że mimo upływu paru lat ciągle z przyjemnością wspominamy wycieczkę do Danii.


Jednym z najprzyjemniejszych wspomnień był krótki rejs wzdłuż wybrzeża Zelandii u podnóża białych klifów Møns Klint. Są one niezwykłą i bardzo malowniczą atrakcją w zwykle płaskiej Danii. Klify Møns Klint wznoszą się 130 metrów nad poziomem morza i są najwyższymi klifami nad Morzem Bałtyckim. Cały teren wokół 7 kilometrowych klifów zamieniono na park krajobrazowy z wydzielonymi ścieżkami, punktami widokowymi i schodami z prawie 1000 stopniami prowadzącymi na plażę pod białymi kredowymi skałami.


Wycieczkę na wyspę Møn wspominamy z jeszcze jednego powodu. Znaleźliśmy tam restaurację, w której wszystkie dania przygotowane były ze śledzia. Śledzie z cebulą, w pomidorach, w oleju, w occie, smażone, pieczone, wędzone, sałatki – wszystko było pyszne i aromatyczne. Wychodziliśmy niepocieszeni, że nie możemy zjeść więcej, bo nie spróbowaliśmy nawet połowy przygotowanych potraw.


Ogromną miłością do śledzi pała nasza córka. Jej najbardziej ulubione danie to tradycyjne śledzie w oleju z cebulą. Dziś przygotowałam danie na wczesną kolację łączącą ulubione śledziowe danie córki i moją potrzebę tworzenia w kuchni czegoś nowego. Lekko pikantna śledziowa kanapka z chrupiącymi warzywami zamknięta w świeżutkiej bułeczce będzie smakowała każdemu wielbicielowi śledzi.


Składniki (2 porcje)
2 świeże ciabaty
200g śledzi matiasów
pół białej cebuli
skórka z połowy cytryny
pół papryczki chili
2 łyżki posiekanej pietruszki

więcej»

Domowy pasztet był obowiązkowym produktem przygotowywanym z okazji świąt. Do naszego domowego dodawaliśmy marchewkę i pietruszkę. Mój mąż przyniósł przepis na mocno mięsny pasztet, który przygotowywała jego babcia i mama. Oba są pyszne, ale od jakiegoś czasu już ich nie robię. Staramy się nie przygotowywać nadmiaru jedzenia, tak żeby potem nie jeść z obowiązku ale dla przyjemności. Kilka razy przygotowywałam także pasztet rybny oraz z selera.


Tym razem przyszła kolej na moją ulubioną soczewicę. Pasztet z soczewicy jest prosty w przygotowaniu, ma konsystencję identyczną jak pasztet mięsny i z czystym sumieniem mogę polecić go wegetarianom. Przepis możecie również dowolnie modyfikować. Dodajcie orzechy lub żurawinę i stwórzcie swoją własną pyszną wersję.


Przepis podstawowy pochodzi ze strony www.zajadam.pl


Składniki (25cm „keksówka")
250g czerwonej soczewicy
2 marchewki
1 pietruszka
pół małego selera
1 cebula
kawałek świeżego imbiru
3 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy

więcej»

Parę dni przed świętami wszystkie gospodynie domowe dwoją się i troją, żeby zaplanować i przygotować smakołyki na świąteczny stół. Mięsa, ryby, sałatki, kapusty, pasztety - wszystko jest wspaniałe pierwszego, drugiego i nawet trzeciego dnia jemy ze smakiem. Potem nagle okazuje się, że nie możemy nawet patrzeć na te wspaniałe, wyczekiwane potrawy. Co roku staram się bardzo przygotować wszystko, ale w takiej ilości, żeby w drugi dzień świąt wieczorem wysprzątać lodówkę i zabrać się za przygotowywanie nowych smakołyków. Czasem mi się udaje...


Dziś sposób na wykorzystanie upieczonego lub ugotowanego mięsa. Możesz wykorzystać dowolne, które zostało Ci po niedzielnym lub świątecznym obiedzie. W tym daniu kaczka, indyk, nawet kurczak z rosołu będą smakować doskonale. Spróbujcie.


Składniki:
6 chlebków pita
500g upieczonego lub ugotowanego mięsa
pół czerwonej cebuli
świeża żółta papryka
garść posiekanego szczypiorku
6 liści kapusty pekińskiej lub sałaty lodowej
pół papryczki chili
3 łyżki oliwy
sól, pieprz

więcej»

Jako dziecko nie znosiłam owsianki. Jadłam ją na śniadanie w przedszkolu i to złe wspomnienie spowodowało, że kolejny raz sięgnęłam po to danie dopiero kiedy byłam dorosła. Już od dawna w domu przygotowujemy owsiankę „zaparzaną", czyli tylko zalewaną na parę minut gorącą wodą. Jest doskonałą bazą do koktajli, świetnie smakuje z owocami i orzechami. Dziś pokonałam kolejną barierę i przygotowałam owsiankę ugotowaną na mleku. O dziwo smakowała naprawdę dobrze, może dlatego, że wybrałam mleko kokosowe a nie krowie. Spróbujcie sami, nie taki diabeł straszny.


Składniki (dwie porcje)
owsianka
400ml mleka kokosowego
8 -10 łyżek płatków owsianych
łyżka jasnego miodu
szczypta soli
kokosowa kruszonka
łyżeczka masła
2 łyżki wiórków kokosowych
łyżka sezamu
łyżeczka cukru pudru

więcej»
© DomowyPatchwork - All Rights Reserved.

mapa strony