Ostatnie komentarze

Są takie miejsca, które same opowiadają historię. Należą do nich ruiny zamków, pałaców, fortyfikacje wojskowe, skanseny. Jeśli dodatkowo opiekują się nimi ludzie zaangażowani, pełni pasji stają się one dodatkowo przyjazne turystom.

 

Kiedy weszliśmy przez ceglaną bramę do Twierdzy Boyen powitała nas marsowa mina strażnika i niewielki oddział pruskich żołnierzy. Te drobne elementy sprawiły, że twierdza wydawała się bardziej rzeczywista i atrakcyjna dla dzieci.

 

Twierdza Boyen w Giżycku powstała w latach 1843 – 1855 jako obiekt blokujący strategiczny przesmyk pomiędzy jeziorami Niegocin i Kisajno. Obiekt stanowi cenny przykład pruskiej szkoły fortyfikacyjnej z połowy XIX w. i jest jednym z najlepiej zachowanych zabytków architektury obronnej XIX wieku w Polsce. Aż trudno uwierzyć, że tak ogromna fortyfikacja zajmująca około 10 hektarów powstała w tak krótkim czasie. Zaskakuje również dbałość o szczegóły i estetyka niektórych elementów, mimo, że jest to przecież zespół budynków wojskowych. Dla mnie zaskoczeniem był jeden z najlepiej zachowanych, ażurowy budynek będący w czasach swojej świetności stacją na około 700 gołębi pocztowych.

więcej»

Na czym polegają wakacje? Dla dzieci na totalnej beztrosce zabawie, braku obowiązków. A dla rodziców, a szczególnie dla mam? Z mojego punktu widzenia poza większą niż zwykle potrzebą kreatywności i odrobiną wolnego czasu zupełnie niczym.

 

Dodatkowo, jeśli wyjeżdżam w miejsce, w którym wypoczynek nie jest zorganizowany zająć się trzeba posiłkami. W domu, gdzie wszystko mamy „pod ręką", gdzie mamy swoje ulubione (i ostre!) noże, wszystkie przyprawy gotowanie nie nastręcza kłopotów. Ot normalna kolej rzeczy. W miejscach turystycznych nie jest już tak łatwo.

 

Bardzo więc cenię sobie miejsca, w których można dobrze, domowo i w przyzwoitej cenie zjeść. Na Mazury wyjeżdżam rzadko. Tegoroczne wakacje spędzam z przyjaciółką i to dzięki niej odkryłam jadłodajnię „Pod świerkami" w Rydzewie nad Jeziorem Niegocin. Nasze dzieci nazwały to miejsce „restauracją w garażu" i choć nazwa jest może dyskusyjna, to jakość tego miejsca nie pozostawia żadnych wątpliwości. Jest czysto, obsługa jest miła uśmiechnięta i bardzo cierpliwa. Podobno zjeżdżają tu wodniacy i żeglarze pływający po okolicznych jeziorach, bo miejsce dzięki szeptanemu marketingowi ma już niezłą sławę. Po kilku dniach wcale się temu nie dziwię.

więcej»

Zbliżają się wakacje. Już się cieszę  na myśl, że obładowana, jak wielbłąd, codziennie będę wydeptywać ścieżkę na plażę. No, ale według dzieci po to są wakacje. W niektórych miasteczkach wakacyjnych pojawiają się jednak zupełnie sympatyczne atrakcje, które pozwolą rodzicom na chwilę wytchnienia. Jednym z takich miejsc jest Park Wieloryba w Rewalu.

więcej»
© DomowyPatchwork - All Rights Reserved.

mapa strony