Do tej pory z zazdrością patrzyłam na efektowne popękane ciasteczka prezentowane na zdjęciach zamieszczanych na FB i Instagramie. Ciągle jednak było mi z nimi nie po drodze. W końcu dręczona przez mojego syna postanowiłam się przełamać i upiekłam dwie blachy tych słodkości. Proces przygotowania i pieczenia okazał się niezwykle łatwy choć czas oczekiwania na gotowe ciasteczka mocno nadwyrężył cierpliwość mojego młodszego dziecka. Dobrze, że chociaż ich ilość przygotowana z jednej porcji ciasta udobruchała łakomczucha. Pamiętajcie, żeby dobrze schłodzić kulki ciasta. Ciasteczka wyjdą wtedy pięknie popękane. Jeśli jeszcze nie robiliście tych pięknych i pysznych ciastek to do dzieła – naprawdę warto!

Składniki:
350g mąki
150g masła
2 jajka
200-250g cukru pudru
100g kropelek z gorzkiej czekolady
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
3 łyżki kakao
1 łyżeczka soku z cytryny

Mąkę wysyp na blat lub stolnicę. Zrób wgłębienie, wbij do niego jajka. Dodaj masło, 125g cukru pudru, proszek do pieczenia, sodę, kakao i sok z cytryny. Posiekaj składniki nożem. Dodaj czekoladowe kropelki i zagnieć szybko ciasto. Owiń je w folię spożywczą i zostaw w lodówce na 2 godziny. Z masy formuj niewielkie kulki, otaczaj je w cukrze pudrze i układaj na talerzu. Zostaw w lodówce do ponownego schłodzenia na około godzinę.
Piekarnik rozgrzej do 180stC. Blachę do pieczenia wyłóż papierem. Kulki ciasta ponownie obtaczaj w cukrze pudrze aby utworzył grubą warstwę i układaj na blasze zachowując odstępy. Piecz 12-14 minut. Zostaw do ostudzenia.

Smacznego!

Spróbuj także:
Wiosenne ciastka
Serowe ciasteczka z jabłkami
Dwie lewe ręce w kuchni i co z tego wyszło