17Lut2016

Są takie produkty, które „trzeba" jeść. Chipsy, orzeszki, małe ciasteczka, popcorn w kinie. Niezależnie od tego ile do miseczki wysypiecie, zjecie wszystko. Znacie to? Człowiek nawet kupując przekąski w kinie próbuje się ograniczać. Mocne postanowienie, silna wola i podchodzimy do lady: „Mały popcorn i małą colę poproszę". Co dostajemy w odpowiedzi? „Jakby Pani tylko 3 zł drożej zapłaciła to będzie duży popcorn i średni napój." Co robimy? Kupujemy oczywiście. Przecież to tylko 3 zł. I tyle w temacie silnej woli. Potem przez miesiąc na popcorn patrzeć nie można i znowu kiełkuje w nas mocne postanowienie, że następnym razem ...


Wiadomo, że słone przekąski najzdrowsze nie są. Tłuszcz, sól i duże ilości nikomu nie służą. Kiedy planujemy domowy seans filmowy możemy przygotować swój własny popcorn mniej tłusty i słony niż ten w kinie.


Również chipsy można zrobić łatwo we własnej kuchni. Proponuję wykorzystać do tego jarmuż.


Jarmuż to odmiana kapusty. Zawiera najwięcej wapnia ze wszystkich warzyw, jednocześnie nie zawierając szczawianów. Jest więc cennym produktem w profilaktyce osteoporozy. Zawiera również znaczną ilość fosforu, żelaza. Jest również bogatym źródłem witaminy C. Pośród popularnych warzyw tylko papryka ma jej więcej. Jarmuż można smażyć, piec, blanszować a młode listki są pyszne na surowo.

więcej»

Pośród filmów, które ostatnio oglądałam „Ekscentrycy" Janusza Majewskiego są jak radosny blask słońca w pochmurny dzień. Nie ma w tym filmie kryminalnej zagadki, morderstw, wiader krwi i dziwnych stworów. Jest za to sentymentalny powrót do Polski lat 50tych, humor, romans i duża dawka porywającej muzyki.


Z Wielkiej Brytanii wraca do Polski Fabian (Maciej Stuhr) były żołnierz, którego powojenne losy zatrzymały na Zachodzie. Sensem życia młodego mężczyzny jest muzyka jazzowa. Próbuje on swoją pasją zarazić otaczających go ludzi. W sumie okazuje się, że nie jest to taki trudne. W Ciechocinku powstaje doskonały jazz band. Muzycy ćwiczą, koncertują, budzą sensację i ... dobrze się bawią. Głównego bohatera interesuje wyłącznie muzyka oraz młoda nauczycielka języka angielskiego Modesta (Natalia Rybicka). Czy jednak trudne czasy lat 50tych pozwolą mu spokojnie rozwijać obie pasje? Czy będzie można powiedzieć, że żyli i grali długo i szczęśliwie?


Film przypomina Ciechocinek, znane uzdrowisko w czasach jego absolutnej świetności. Po ulicach jeżdżą piękne samochody, w sanatoriach odbywają się wieczorki taneczne, kobiety mają eleganckie kostiumy, wytworne fryzury. Widać, że powoli w Polsce czasy się zmieniają: kończy się stalinizm a czasy gomułkowskie pozwalają na swobodniejszy oddech i jazzową muzykę na żywo. Choć wszyscy wiemy, że nie były to kolorowe, beztroskie czasy to Janusz Majewski nie pokazuje tej bardziej dramatycznej strony życia Polaków. Mamy za to lata 50te z przymrużeniem oka: sanatoria w stylu retro, herbatę w szklance, wódkę spod lady i wydzielany papier w miejskiej toalecie.

więcej»
12Lut2016

Walentynki za pasem. Jedni je lubią, inni nie cierpią. Z każdej wystawy wysypują się czerwone serduszka, pluszowe misie i tony walentynkowych słodyczy. Handlowcy próbują nam wmówić, że wszystko może być prezentem walentynkowym wystarczy, że ma narysowane serduszko. Nawet najbardziej zakochanym można skutecznie ten dzień obrzydzić. Jeśli jednak potraktujemy ten dzień jako pretekst do miłego spędzenia wieczoru, wspólnie przygotować smacznej kolacji przy świecach może nie będzie tak źle.


Przeciwnicy dnia zakochanych powiedzą, że to samo można zrobić każdego innego dnia i będą mieli rację. Ale jeśli każdego, to dlaczego nie 14 lutego?


Dziś propozycja łatwego ale pysznego deseru dla dwojga. Lekki, słodki mus z białej czekolady świetnie komponuje się z kwaskowymi wiśniowymi konfiturami. Możecie oczywiście użyć dowolnych innych ale polecam raczej mniej słodkie o zdecydowanym smaku, bo nawet w Walentynki nadmiar słodyczy może zaszkodzić.


Składniki:
150ml słodkiej śmietanki 30%
100g białej czekolady
4 łyżeczki konfitury wiśniowej
owoce i listki mięty do dekoracji

więcej»

Niedługo Walentynki. Dzień dla jednych wyłącznie produktem komercyjnym, dla innych pretekst do odświeżenia relacji z ukochaną osobą. Czy wiecie jednak kim był święty Walenty, od którego pochodzi nazwa Dnia Zakochanych?


Lekarz a z powołania duchowny żył w III wieku w Cesarstwie Rzymskim za panowania Klaudiusza II. Cesarz zabronił młodym mężczyznom wchodzić w związki małżeńskie ponieważ bez rodzin byli podobno lepszymi legionistami. Zakaz ten złamał święty Walenty i udzielał ślubów. Wtrącony za to do więzienia, zakochał się w niewidomej córce swojego strażnika, która podobno pod wpływem miłości odzyskała wzrok. Cesarz skazał więźnia na śmierć. W przeddzień egzekucji Walenty napisał list do ukochanej, który podpisał: „Od Twojego Walentego". Egzekucję wykonano 14 lutego 269 roku.


Nigdy nie byłam zainteresowana pluszowymi misiami z serduszkiem ale lubię ten dzień spędzić trochę bardziej romantycznie niż każdy inny. Od kiedy powiększyła się nasza rodzina zwykle przygotowujemy domową kolację przy świecach. Być może spodoba się Wam się moja propozycja walentynkowego menu. Dziś lekka sałatka z krewetkami na kolację, w następnym wpisie coś na słodko.


Składniki:
sałatka
400g dużych gotowanych krewetek
mix sałat
1 pomarańcza
1 grejpfrut
1 awokado
garść orzechów nerkowca

więcej»

Walentynki, rocznice, kolacje niespodzianki... każdy z nas ma takie okazje, kiedy zjadłby coś niecodziennego, wyjątkowego. Często wybieramy wtedy owoce morza. Dla takich klientów powstały wyspecjalizowane sklepy z rybami i owocami morza, które kilka razy w tygodniu dowożą prosto na stół kupującego mule, krewetki i najbardziej egzotyczne gatunki ryb. Niestety w sklepie, z którego usług korzystaliśmy, jednorazowe porcje były duże i cena w związku z tym niezbyt przystępna. Ale za to jakość - rewelacyjna. Mniejszą ilość możecie kupić w hipermarkecie, sklepie rybnym.


Niezależnie od tego, gdzie kupione, jeśli są świeże, mamy szansę zrobić wrażenie ciekawą i smaczną kolacją. Krewetki, które dzisiaj chciałabym Wam zaproponować mają dla mnie jeszcze jedną zaletę: dłużej trwa przygotowanie dodatków niż gotowanie samych krewetek.


Składniki:
500g krewetek obgotowanych z ogonkami
300ml mleczka kokosowego
1 papryczka chili
1 cukinia
2 cebule
1 marchewka
4 ząbki czosnku
1 łyżeczka proszku curry

więcej»
© DomowyPatchwork - All Rights Reserved.

mapa strony