Mój syn wymyślił sobie kisiel pomarańczowy na deser. Lubię spełniać zachcianki moich dzieci więc postanowiłam go zrobić. Staram się nie korzystać z gotowych kiśli. Robię je sama ze świeżych owoców. Z pomarańczami miałam jednak problem, bo zwyczajnie ani jednej pomarańczy w kuchni nie było. Postanowiłam za to wykorzystać gotowy pomarańczowy sok nieklarowany z kawałkami owoców i okazało się, że jest on doskonałą bazą do przygotowania deseru. Sam proces ograniczył się jedynie do podgrzania soku i wymieszania mąki ziemniaczanej z odrobiną zimnego soku. Chwila gotowania i deser był gotowy. Potrzeba matką wynalazku ... nawet w kuchni Uśmiech

Składniki:
500ml soku pomarańczowego
3 łyżeczki mąki ziemniaczanej
2 łyżki syropu klonowego
owoce do dekoracji

więcej»

Przed kwarantanną zaopatrzeniem naszej domowej spiżarni i lodówki zajmowałam się tylko ja. Teraz czasami zakupy robię ja a czasem mój mąż. Któregoś dnia nie dogadaliśmy się, kto i co kupuje i w kuchni wylądowała prawie przemysłowa ilość świeżej papryki. Żeby się nie zepsuła zanim damy radę ją zjeść postanowiłam przerobić ją na zupę. Tak powstała zupa krem z czerwonej papryki. Mocna, ostra i aromatyczna za sprawą rozmarynu i tymianku wpasowała się idealnie chłodniejszą aurę za oknem. Moje dzieci bardzo lubią groszek ptysiowy dlatego z tym dodatkiem podałam zupę. Możecie zrobić do niej również grzanki lub podać ją z pestkami lub posiekanymi orzechami.


Składniki (4 porcje):
4 duże czerwone papryki
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 papryczka chili
1 łyżka masła
11 bulionu
250ml 18% śmietanki
1 puszka mleczka kokosowego lub serka ricotta
2 łyżki szczypiorku
1 łyżeczka rozmarynu
1 łyżeczka tymianku
sól i pieprz

więcej»

Pad thai to zdecydowanie ulubione danie mojej córki. Najczęściej wybiera pad thaia z krewetkami, ale danie z tofu lub kurczakiem też jest akceptowane. Kwarantanna związana z korona wirusem spowodowała, że wizyta w restauracji stała się niemożliwa. Można oczywiście zamówić danie na wynos, ale to już nie jest to samo. Postanowiłyśmy z córką pokombinować i przygotować pad thaia we własnej kuchni. zadanie okazało się niezbyt skomplikowane. Dodatkowo dla mnie niezwykle przyjemne ponieważ po raz pierwszy w kuchni przejęła dowodzenie moja córka. Było miło a potem bardzo smacznie – spróbujcie sami przygotować Waszego pad thaia. Każdy składnik przygotujcie osobno, tak, żeby spokojnie skupić się na czynnościach i przygotować wszystko perfekcyjnie. Potem wystarczy tylko wymieszać składniki i podgrzać na dużej patelni albo w woku.


Składniki (4 porcje)
300g makaronu ryżowego lub pszennego
4 łyżki posiekanych prażonych orzeszków ziemnych
4 łyżki posiekanego szczypiorku
5 łyżek kiełków fasoli mung
1 łyżka masła
sos:
5 łyżek sosu rybnego
3 łyżeczki soku z cytryny
1 łyżeczka pasty z tamaryndowca
3 łyżki cukru
2 łyżki posiekanej papryczki chili

więcej»

Poza wszystkimi negatywnymi skutkami epidemii koronawirusa z całą pewnością w naszej rodzinie największym plusem jest czas, który spędzamy razem. Zawsze nam tego brakowało a teraz mamy go pod dostatkiem. Częściej jemy razem posiłki, mamy czas porozmawiać, pograć w planszówki, czy razem obejrzeć kolejny odcinek serialu. Jeśli jemy razem to trochę czujemy się jakby codziennie był weekend. A jak weekend to ... deser musi być. Dziś proponuję czekoladowe ciasto z borówkami amerykańskimi. Jest mocno czekoladowe, puszyste i przyjemnie wilgotne. Idealne na chwilę odpoczynku przy popołudniowej herbacie na słonecznym tarasie.


Składniki (keksówka):
180g mąki
100g cukru
3 łyżki kakao
80g roztopionego masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka esencji waniliowej
220ml gorącej wody
pół łyżeczki cynamonu
szczypta soli
150g borówek
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
50g drażetek czekoladowych

więcej»

Mistrzyniami świata w przygotowaniu obiadów, w których nie było mięsa były chyba nasze mamy i babcie. W czasach kiedy ilość mięsa była ściśle limitowana bo sprzedawana na kartki a dodatkowo zwykle go nie było, przygotowanie obiadu dla rodziny było niezłym wyzwaniem. Z tamtych czasów pamiętam kotlety jajeczne, kotlety z fasoli, kotleciki z ziemniaków czy kabaczki smażone a la schabowe. Dziś o mięso jest dużo łatwiej ale i tak często przygotowuję warzywne lub jajeczne kotlety. Podaję albo z sosem albo częściej (bo moje dzieci nie przepadają za sosami) tylko ze świeżą sałatką. Kotleciki są doskonałe na ciepło zaraz po usmażeniu jak i na zimno, jako nietypowy dodatek do pieczywa.


Dziś proponuję kotlety z ugotowanych wcześniej ziemniaków, ciecierzycy i szpinaku. Dodaję do nich przyrumienioną na maśle cebulę, czosnek i papryczkę chili. To danie jest również doskonałym sposobem na wykorzystanie ziemniaków, które zostały z poprzedniego dnia.


Składniki:
0,5kg ugotowanych ziemniaków
1 puszka ciecierzycy
150g świeżego szpinaku
1 cebula
1 ząbki czosnku
papryczka chili
łyżka masła
sól, pieprz
bułka tarta do panierowania
olej do smażenia

więcej»
© DomowyPatchwork - All Rights Reserved.

mapa strony