04Sie2014

 

Kilka dni temu moja przyjaciółka, powiedziała do swojego męża: „Zabierz chłopaków gdziekolwiek na cztery dni. Ja zostaję. Zrelaksuję się przy … sprzątaniu”. Szaleństwo, zagotowana zawartość głowy, pogoda wszak w tym roku dba o nas aż do przesady? Nie, desperacja.

więcej»

 

Czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego?  Co jest fascynującego w prehistorycznych gadach dla trzylatka? Gdyby trafił mi się jeden egzemplarz, który poza dinozaurami świata nie widzi, to może potraktowałabym to jak przypadek. Na jednym jednak się nie skończyło.  Po kilku latach znowu przechodzę przez jurę i kredę.

więcej»

 

Mam ogromną przyjemność spędzać tegoroczny urlop nad polskim morzem. Choć dyskusja na temat opłacalności wakacji w Polsce i zagranicą zaczyna przypominać rozważania „nad wyższością świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiejnocy”, to ja nie mam wątpliwości. Lubię polskie morze. Ma ono dla mnie urok zarówno skąpane w słońcu jak i zasnute chmurami i pokropione deszczem.

więcej»

 

Wyobraźcie sobie obóz, podczas którego dzieci nie mają telefonów komórkowych, tabletów, żadnej elektroniki. Aparaty fotograficzne służą wyłącznie do robienia zdjęć. Nie wolno kupować ani jeść chipsów. Słodycze są limitowane przez wychowawcę, bo przecież najpierw należy zjeść śniadanie/obiad/kolację niż obżerać się bez pamięci i kontroli.

więcej»

 

Kiedyś usłyszałam bardzo mądre i trafne zdanie: „Wiesz, że dzieci nie śpią? One się ładują.”  Przekonuję się o tym każdego dnia, szczególnie zaś w wakacje. Moja przyjaciółka i guru w kwestii wychowywania dzieci powiedziała mi dwa tygodnie temu, że na myśl o wakacjach robi jej się słabo.

więcej»
© DomowyPatchwork - All Rights Reserved.

mapa strony