Notice: Undefined variable: wX in /home/domowy/public_html/content/model/wrapper.php on line 219
Na końcu świata
Ostatnie komentarze
13Maj2016
godz. - 06:58

Na końcu świata

Share

Do Muzeum Arkadego Fiedlera w Puszczykowie trafiliśmy dzięki uprzejmości i rekomendacji pani pracującej w muzeum w kórnickim zamku.


Postać wybitnego podróżnika i pisarza zna chyba większość z nas. Książkę pod tytułem „Dywizjon 303" czytaliśmy w szkole jako lekturę, a dzięki innym polskim podróżnikom mogliśmy zetknąć się z wieloma niezwykłymi relacjami z jego ekspedycji. Nie zdawaliśmy sobie jednak sprawy z ogromu podróży i pracy literackiej Arkadego Fiedlera. Przez 90 lat życia odbył 30 wypraw i podróży. Jak dowiedzieliśmy się w muzeum do każdej przygotowywał się starannie mając do dyspozycji, nie tak jak obecnie wszechobecny i wszechwiedzący Internet, ale mapy, atlasy, książki o krajach, do których się wybierał.


W dorobku ma 32 książki wydane w 23 językach i przeszło10-milionowym nakładzie. Jego książki urzekają prostotą i jednocześnie plastycznością opisów, przybliżają czytelnikowi ludzi z różnych stron świata. Pokazują również jak wrażliwym na piękno otaczającego świata był ich autor. Tym, którzy czytali przypominać nie muszę takich pozycji jak „Kanada pachnąca żywicą" czy „Ryby śpiewają w Ukajali". Tym którzy nie czytali polecam gorąco jako okno na świat tolerancji i szacunku dla innych kultur i obyczajów.


Muzeum-pracownia literacka założone zostało w 1974 roku przez Arkadego Fiedlera oraz jego synów Marka i Arkadego Radosława w starym rodzinnym domu pod Poznaniem. Dzięki Feliksowi Skrzypczakowi dom odzyskał dawny blask a ekspozycja powstała pod okiem Zygmunta Konarskiego. Z biegiem lat w działalność muzeum włączyło się młodsze pokolenie rodziny dzięki czemu jego wartość, nie tylko ta materialna, jest coraz większa.


Dziś w Puszczykowie możemy zobaczyć świata w pigułce. Muzeum w domu zgromadziło niezwykłe pamiątki z podróży, dzieła sztuki, trofea myśliwskie, książki oraz okazy zwierząt z różnych stron świata. W Ogrodzie Kultur i Tolerancji otaczają nas repliki figur i posągów znanych z różnych zakątków globu, zabytków, których z różnych przyczyn często nie można już obejrzeć w rzeczywistości. Największe wrażenie na mnie zrobiła kopia liczącego 1700 lat posągu stojącego Buddy z doliny Bamjan w Afganistanie doszczętnie zniszczonego przez Talibów w 2001 roku.


Dla moich ruchliwych dzieci absolutnym hitem była replika (w skali 1:1) Santa Marii legendarnego żaglowca Krzysztofa Kolumba. Statek budowano przez cztery lata a uroczystego aktu otwarcia dokonał Krzysztof Kolumb, książę de Veragua, potomek słynnego odkrywcy. Replika (na którą można wejść) ma 20 metrów długości i 6 metrów średnicy i choć na ówczesne czasy statek był duży, nowoczesny i dobrze wyposażony, to i tak świadomość wyprawy w nieznane na takiej łupinie budzi przynajmniej dreszcz niepokoju.


Po wybuchu II Wojny Światowej Arkady Fiedler wyruszył z Tahiti przez Francję do Wielkiej Brytanii. Tam poznał polskich lotników bohatersko walczących w Bitwie o Wielką Brytanię. Napisał o nich głośną książkę "Dywizjon 303". W muzealnym ogrodzie zobaczyć można replikę samolotu (w skali 1:1) słynnego myśliwca Hawker Hurricane MK I. Na kadłubie samolotu wyrysowano ostateczny plon Dywizjonu 303 w Bitwie o Anglię – 126 strąconych samolotów nieprzyjacielskich. Na takim samolocie latał m. in. dowódca Dywizjonu, słynny as Witold Urbanowicz.


O wszystkich niespodziankach, które czekają na Was w Puszczykowie nie sposób opowiedzieć. Wspomnę tylko dla zachęty, że wejść możecie do tajemniczego i mrocznego świata Indian, stanąć twarzą w twarz z indiańskimi wodzami, wejść do wnętrza piramidy, a na dorosłych gości czeka erotyczna niespodzianka.


Postaramy się wrócić do Puszczykowa. Jeszcze raz obejrzymy ekspozycję i może odnajdziemy dla siebie coś nowego w tym niezwykłym rodzinnym tyglu pełnym tolerancji, historii i kultury z całego świata.


Gorąco polecam!

 

Komentarze (0)
dodaj komentarz+
© DomowyPatchwork - All Rights Reserved.

mapa strony