Ostatnie komentarze
30Lis2014
godz. - 16:14

Świąteczne oczekiwanie

Share

 

Ufff, najdłuższy miesiąc roku się właśnie kończy. Z całego roku najbardziej nie lubię listopada. Ciągnie się słotą, kałużami chlapie pod nogi, bezlistne drzewa przyprawiają o melancholię. Jedyny pozytywny aspekt to taki, że listopad wreszcie dobiega końca a po nim następuje grudzień. Duża dziewczynka już jestem, ale bardzo lubię czas oczekiwania na święta, przygotowania, planowanie a potem pieczenie, gotowanie, dekorowanie. Kiedyś za nastrój świąteczny odpowiadała moja mama, teraz ja przejęłam jej rolę. Bardzo bym chciała, przekazać moim dzieciom, że nastrój tworzymy sami, to my odpowiadamy za to, żeby w przedświątecznym szaleństwie znaleźć dla siebie czas, żeby choć na chwilę zatrzymać się i cieszyć się wspólnie małymi przyjemnościami. Staram się, co roku kultywować domowe tradycje. Jedną z nich jest kalendarz adwentowy. Już od połowy listopada moje dzieci „przypominają” mi, żebym nie zapomniała go przygotować. Każdego dnia adwentu poranek rozpoczyna się od niecierpliwego wygrzebywania ze skarpetek skarbów tam ukrytych. Oprócz zwyczajowych słodyczy wkładam do nich zadania świąteczne, ozdoby choinkowe, quizy, kolorowanki, czasem jakieś drobne zabawki (najchętniej takie, które można podzielić na mniejsze części i wypełnić nimi kilka skarpetek). W połowie grudnia pieczemy rodzinnie pierniczki. Radości przy zabawie jest prawie tak samo dużo, jak sprzątania po wykonanej pracy. Rodzinnie jedziemy do zaprzyjaźnionego „lasu” po choinkę a później ją ubieramy. Staramy się też, co roku, podzielić czymś z ludźmi, którzy mają mniej niż my. Jak mała dziewczynka nie mogę doczekać się tych przyjemnych chwil. Nawet przedświąteczne jeżdżenie na szmacie nie psuje mi humoru. A Wy poddajecie się świątecznemu szaleństwu ale w takim pozytywnym tego słowa znaczeniu? Macie swoje domowe tradycje, które przekazujecie „z pokolenia na pokolenie”?

Komentarze (2)
dodaj komentarz+
  • anna
    Oczywiście ja daję się ponieść emocjom, też lubię ten nastrój. :) Muszę właśnie wykombinować skarpety do powieszenia na kominku. :)
    anna
    dodano: 30.11.2014, godz.- 20:02
    • domowypatchwork
      Takie skarpety na kominku wyglądają zawsze urokliwie. Bardzo mi się podobają. Szkoda, że nie mam kominka, żeby je powiesić. Życzę ciepłych emocji związanych z przygotowaniami do świąt.
      domowypatchwork
      dodano: 01.12.2014, godz.- 13:42
© DomowyPatchwork - All Rights Reserved.

mapa strony