Ostatnie komentarze
04Sty2015
godz. - 17:21

Co się z nią stało?!

Share

 

Sylwester za nami, niebawem zaczyna się okres karnawału. Niedługo rozdanie Złotych Globów i oby szczęśliwa dla nas Gala Oskarowa. Dodatkowo mniejsze bale charytatywne, imprezy, przyjęcia a na wszystkich lansujący się celebryci, aktorzy, sportowcy. To doskonała pożywka dla wszelkiej maści dziennikarzy i krytyków z różnych dziedzin a także fotografów przez duże i małe „f”. Już pojawiają się artykuły okraszone zdjęciami dowolnej aktorki 50+. Najlepiej takiej, która szczyt swojej kariery na za sobą. No i dramatyczne pytanie: „co się z nią stało?!” Na zdjęciach do tekstu mamy raz młodą dziewczynę raz dojrzałą kobietę. Przyglądamy się i rzeczywiście, no wygląda nieco inaczej. Ale potem refleksja, ale zaraz, gdzie ja ją ostatnio widziałam? Aaaaa jakieś 20 lat temu w serialu, kinie, gdziekolwiek. Ano drogi dziennikarzu i czytelniku wiek jej się stał, zmarszczki jej się stały, siwe włosy, zwiotczenie skóry, cellulit. Cóż więc dziwnego, że się zmieniła? Z jednej strony piętnujemy poprawianie natury. Czujnym okiem przyglądamy się każdej znanej twarzy, a nuż coś sobie powiększyła, podciągnęła, naciągnęła, wstrzyknęła. Z drugiej strony, jeśli któraś ze znanych postaci postanowiła godnie i bez wstydu reprezentować swój wiek, to wytykamy jej każdy siwy włos i zmarszczkę. Brak konsekwencji? A może po prostu zazdrość? I w stosunku do tych, którzy akceptują jesień życia i w stosunku do tych, którzy maja kasę i postanowienie walki z upływającym czasem. A mnie za każdym razem nachodzi refleksja. Co komu do tego? Pamiętajmy wartościowe wystąpienia naszych ulubieńców, niezależnie od ich wieku. Na mniej wartościowe spuśćmy zasłonę milczenia. Nie patrzmy na nich wyłącznie przez pryzmat wyglądu. Jakie ma za znaczenie ilość zmarszczek, jeśli kreowane role rzucają na kolana?

Komentarze (0)
dodaj komentarz+
© DomowyPatchwork - All Rights Reserved.

mapa strony